Test Skoda Fabia Combi 1.2 TSI 90 KM man.

Zakładając, że potencjalni nabywcy samochodów kierują się podczas zakupów tylko zdrowym rozsądkiem, kombi segmentu B powinny sprzedawać się jak przysłowiowe świeże bułeczki. A zwłaszcza Fabia, która w swojej klasie oferuje ponadprzeciętnie przestronne wnętrze i bagażnik, a także wysoki komfort jazdy.

Zgoda, Fabia Combi nie porywa finezyjnym nadwoziem, choć trzeba przyznać, że aktualny model jest ładniejszy i bardziej proporcjonalny niż Fabia poprzedniej generacji.

Nadające Skodzie nowoczesnego wyglądu, widoczne na zdjęciach reflektory projektorowe ze światłami LED do jazdy dziennej to wyposażenie standardowe tylko najbogatszej wersji Style. W uboższych odmianach można je dokupić za 900 zł.

Ciekawostką jest, że za 550 zł można Fabię wyposażyć w spryskiwacze reflektorów, co jest opcją wartą rozważenia w naszym klimacie.

Niestety opcjonalnym wyposażeniem (dla otwierających cennik wersji Active i Ambition) są także relingi dachowe. Trzeba za nie dopłacić 750 zł.   

Standardowo, najuboższa odmiana Fabii Combi z podstawową jednostką napędową jest osadzona na stalowych felgach o średnicy 14 cali. Piętnastocalowe obręcze kół ze stopów lekkich występują w standardzie dopiero od wersji Joy.

Zobacz też: Test Skoda Octavia Combi RS 230 KM DSG

Test Skoda Fabia Combi 1.2 TSI 90 KM man.

Przedział pasażerski Skody Fabii jest bardzo przestronny. Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest po dostatkiem. Fotele przednie są wygodne i zapewniają odpowiednie podparcie pleców. Widoczny na zdjęciach przedni podłokietnik ze schowkiem w wersjach Active i Ambiotion wymaga dopłaty 500 zł. Warto skorzystać z tej opcji, bo podparcie dla łokcia znacznie podnosi komfort podróżowania.

Tablica przyrządów i boczki drzwi zostały wykonane z twardego w dotyku tworzywa. Ale kolor i struktura materiału sprawiają, że całość nie razi taniością. Na pozytywne wrażenie ma z pewnością wpływ, przejrzysta stylizacja deski rozdzielczej i jej ergonomiczne rozplanowanie.

We wnętrzu Fabii cieszy masa funkcjonalnych schowków i uchwytów. Już w najuboższej odmianie wyposażeniowej znajdziemy uchwyt na kwity parkingowe, schowki pod przednimi fotelami, uchwyty na butelki – półtoralitrową w drzwiach przednich i półlitrową w drzwiach tylnych, czy schowek na kamizelkę odblaskową.

Bagażnik Skody Fabii Combi ma objętość 530 l, a jego efektywne wykorzystanie ułatwia wysoko unoszona pokrywa oraz regularny kształt. Dodatkowo producent wyposażył przedział bagażowy Skody w praktyczne uchwyty na siatki z zakupami, gniazdo 12 V, czy schowek nad lewym kołem.

Gdyby ktoś wciąż odczuwał niedosyt w kwestii funkcjonalności może za 300 zł doposażyć podstawową wersję Fabii w zestaw siatek i elastyczną listwę mocującą w bagażniku, specjalny uchwyt na smartphone, czy pojemnik na odpadki.

Zobacz też: Test Skoda Superb Combi 2.0TSI/280 KM DSG 4x4

Test Skoda Fabia Combi 1.2 TSI 90 KM man. – napęd/układ jezdny

Do redakcyjnej recenzji trafił egzemplarz Fabii Combi napędzany przez benzynowy, czterocylindrowy, turbodoładowany silnik z serii TSI o pojemności 1,2 l, który rozwija moc maksymalną 90 KM przy 4400 obr./min oraz maksymalny moment obrotowy 160 Nm dostępny w zakresie od 1400 do 3500 obr./min. Z napędem współpracuje pięciobiegowa manualna przekładnia.

Według danych producenta ważąca 1058 kg Fabia rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11 s i może pojechać z maksymalną prędkością 185 km/h.

Napęd Fabii dobrze sprawdza się w codziennym miejskim użytkowaniu. Co prawda silnik niechętnie napędza auto, gdy wskazówka obrotomierza nie przekracza wartości 2 tys. obr./min. ale powyżej tej granicy Skoda robi się wyraźnie żwawsza..

Cieszą precyzja działania i stosunkowo krótki skok dźwigni manualnej przekładni. Co więcej, choć skrzynia biegów ma tylko pięć przełożeń, to Fabii Combi nie straszne są autostrady. Poruszając się z prędkością ok. 140 km/h na piątym biegu w aucie wciąż można swobodnie rozmawiać, a odgłos pracy silnika oraz szum opływającego nadwozie powietrza nie są zbyt dokuczliwe.

Dalsza część testu Skody Fabii Combi 1.2 TSI 90 KM na następnej stronie

Konstruktorzy dość miękko zestroili zawieszenie. Tym samym auto skutecznie i cicho pochłania wszelkie nierówności nawierzchni. Dodatkowo w codziennym, miejskim użytkowaniu docenimy sporą zwrotność pojazdu i umiarkowane zużycie paliwa. Podczas jazd w ruchu miejskim osiągnęliśmy wynik „spalania” na poziomie 7,8 l na 100 km. Przy czym jazda odbywała się przy dużym natężeniu ruchu.

Wspomnieliśmy już, że 90 konna jednostka napędowa wykazuje sporą ospałość poniżej 2 tys. obr./min. Wyraźny spadek dynamiki jest odczuwalny także podczas jazdy dość mocno zapakowanym samochodem w trasie. W takim przypadku wyprzedzanie ciężarówki potrwa trochę dłużej niż zwykle.

Zobacz też: Test Skoda Fabia 1.2 TSI 110 KM Monte Carlo

Test Skoda Fabia Combi 1.2 TSI 90 KM man. – podsumowanie

Oferta w zakresie kombi segmentu B jest na polskim rynku skromna. W sprzedaży dostępne są Fabia Combi i Renault Clio Grandtour. Choć Fabia jest o 1 cm krótsza od Clio Grandtour, ma od niego większy o 87 l bagażnik i porównując wersje bazowe jest o około 3 tys. zł tańsza.

Fabia przekonuje do siebie poręcznością w codziennym użytkowaniu, przestronnym wnętrzem i stosunkowo wysokim komfortem jazdy. Niedostatki dynamiki są najbardziej odczuwalne podczas jazdy w trasie mocno obciążonym samochodem.

Co ciekawe, wydaje się, że największym konkurentem dla Fabii Combi jest również model produkowany przez Skodę – Rapid. Rapid Hatchback napędzany przez ten sam silnik co opisywana odmiana Fabii, ma większy o 20 l bagażnik. Jest od niej o ok. 23 cm dłuższy i ma przestronniejsze wnętrze. Jednak dynamika 90 konnego Rapida jest słabsza niż 90 konnej Fabii.

Skoda Fabia Combi 1.2 TSI 90 KM man. - dane techniczne